Deprogramator koisa – jak wykonać? Czym jest?
W wyniku różnych zdarzeń i procesów w naszym ciele może się zdarzyć, że nasze szczęki nie zaciskają się prawidłowo. Z czasem taka zaburzona okluzja może prowadzić do różnego rodzaju dolegliwości bólowych w obrębie jamy ustnej, a
W wyniku różnych zdarzeń i procesów w naszym ciele może się zdarzyć, że nasze szczęki nie zaciskają się prawidłowo. Z czasem taka zaburzona okluzja może prowadzić do różnego rodzaju dolegliwości bólowych w obrębie jamy ustnej, ale także głowy i szyi. Żeby pozbyć się wady, należy oczywiście zacząć od profesjonalnej diagnozy stanu uzębienia w gabinecie stomatologicznym. Lekarz dobry dentysta może zaproponować nam deprogramator Koisa. Na czym polega ta metoda leczenia i komu może pomóc?
Jakie dolegliwości powinny zwrócić Twoją uwagę?
Wady zgryzu mogą powodować ból w całkiem nieoczywistych miejscach jak głowa, szyja, plecy. Może także powodować trudności z gryzieniem pokarmów a w konsekwencji problemów z trawieniem źle przeżutego pokarmu. Zaniepokoić powinno:
- Zgrzytanie zębami i brak możliwości swobodnego połączenia dolnej i górnej szczęki.
- Problem z gryzieniem twardych pokarmów.
- Słabe, zniszczone, wytarte zęby, które się ruszają.
- Ból, gdy szeroko otwierasz usta, wrażenie przeskakiwania żuchwy.
- Szum w uszach.
Budowa i działanie deprogramatora Koisa
Aparatu używa się w początkowej fazie leczenia zaburzeń stawów skroniowo-żuchwowych. Całe leczenie powinno składać się z kilku etapów. Założenie platformy to dopiero początek, pomagający w diagnozie zaburzenia. Ruchomy aparat dopasowany jest indywidualnie do pacjenta. Jego noszenie przez okres około 2-3 tygodni sprawia, że mięśnie żuchwy zapominają nabyte wadliwe ustawienia powodujące dyskomfort. Jednocześnie zostają zmuszone do prawidłowego zgryzu. To sprawia, że znika ból, jednak trzeba pamiętać, że nie jest to trwałe. Wkrótce po zdjęciu aparatu szczęka ustawi się w dotychczasowy zły sposób.
Prawidłowa terapia deprogramatorem Koisa powinna przebiegać w kilku etapach
Żeby całkowicie pozbyć się wady zgryzu, konieczne jest usunięcie jej przyczyny a do jej dokładnego zdiagnozowania używa się właśnie deprogramatora Koisa. Dlatego leczenie powinno być kompleksowe.
Etap pierwszy – polega na wywiadzie z pacjentem, wykonaniu zdjęć RTG, pobraniu wycisków, na podstawie których zrobiony będzie aparat.
Etap drugi – pacjent powinien stale nosić platformę, zdejmując ją tylko na czas jedzenia i mycia zębów. Z pewnością poczuje w tym czasie złagodzenie dolegliwości.
Etap trzeci – Po zdjęciu deprogramatora Koisa łączy się zapamiętany układ zgryzu pobierając jego odcisk, kolejne zdjęcia RTG, obrazujące całościowy układ kostny szyi, szczęki i twarzy. Na tej podstawie dokonuje się analizy istniejących wad i planuje proces leczenia.
Dopiero wdrażając konieczne leczenie, można trwale pozbyć się wadliwej okluzji zębów powodujących ból i inne dolegliwości. Trzeba pamiętać, że dla każdego pacjenta będzie ono polegać na zupełnie innych zabiegach w obrębie szczęki.